Od momentu wejścia w życie nowego rozkładu jazdy pociągów, Koleje Mazowieckie codziennie odwołują pociągi na odcinku Ostrołęka – Chorzele – Ostrołęka i zastępują je autobusową komunikacją zastępczą. Dlaczego tak się dzieje?
Donata Nowakowska, rzeczniczka prasowa Kolei Mazowieckich, tłumaczy, że problemy z obsługą tej linii wynikają z braku dostępności sprawnych autobusów szynowych.
Wynika to m.in. z planowych napraw P4, zdarzeń losowych, takich jak zderzenia z ciężarówką w Sierpcu, a także z nagłymi, poważnymi usterkami silników spalinowych. Tego typu sytuacje zmuszają do wycofania pojazdów z eksploatacji w celu przeprowadzenia wymaganych prawem czynności naprawczych. Dodatkowo niestabilność dostaw i zakłócenia w łańcuchu dostaw powodują wydłużanie terminów napraw u potencjalnych kontrahentów, co skutkuje także znaczącym wzrostem cen usług. To z kolei zmusza Spółkę do powtarzania procedur wyłaniania wykonawców – tłumaczy Nowakowska.
Przedstawicielka przewoźnika dodaje, że spółka podejmuje szereg działań w celu eliminacji podobnych przypadków. Pracownicy sekcji na bieżąco monitorują usterki taborowe, które w przypadku pojazdów objętych gwarancją są zgłaszane do serwisu zewnętrznego, odpowiedzialnego za usunięcie nieprawidłowości, lub podejmują samodzielne działania naprawcze.
Ponadto weryfikowane są raporty maszynistów w celu bieżącego usuwania i eliminowania usterek, a także przeprowadzane są doraźne kontrole w zakresie jakości wykonywania przeglądów – stwierdza Nowakowska.
Nasza rozmówczyni zaznacza, że Koleje Mazowieckie, mając na uwadze planowe przeglądy w poziomie utrzymania P3 i P4, już w maju tego roku podjęły pierwsze działania w zakresie pozyskania lub wydzierżawienia spalinowych autobusów szynowych od podmiotów zewnętrznych. Działania te jednak nie przyniosły pożądanego rezultatu, ponieważ żaden podmiot nie dysponował wolnymi pojazdami w tym segmencie.
Dopiero w listopadzie tego roku otrzymaliśmy wstępną ofertę warunkową udostępnienia takich pojazdów, ale najwcześniej od drugiej połowy stycznia 2024 roku. Obecnie trwają wymagane prawem formalności w celu skutecznej realizacji tego zamierzenia – podkreśla Donata Nowakowska.
W parku taborowym Kolei Mazowieckich znajduje się 14 pojazdów spalinowych.
Przypomnijmy, że od sierpnia Województwo Mazowieckie wspólnie z przewoźnikiem podjęło trzy próby zakupu dwuczłonowych elektryczno-akumulatorowych zespołów trakcyjnych. Początkowo chodziło o sześć takich pojazdów, jednak w postępowanie nie wpłynęła żadna oferta. Dopiero w trzecim postępowanie dotyczącym dostawy sześciu EAZT oraz trzech w ramach opcji wpłynęła jedna oferta od Stadler Polska.