Grecja: minister transportu podał się do dymisji

Grecja: minister transportu podał się do dymisji

Kostas Karamanlis, grecki minister transportu podał się do dymisji.  W oświadczeniu przekazał, że rezygnacje uważa za swój obowiązek jako minimalny znak szacunku dla ofiar katastrofy. Dotychczas służby ratownicze potwierdziły śmierć 38 pasażerów.

Po powrocie z miejsca tragedii Kostas Karamanlis wystosował specjalne oświadczenie. Napisał, w nim, że przez ostatnie 3,5 roku dołożył wszelkich starań, aby poprawić bezpieczeństwo. Przyznał, że niestety, te starania nie wystarczyły, aby zapobiec takiemu wypadkowi.

Kiedy dzieje się coś tak tragicznego, nie można żyć tak, jakby to się nie wydarzyło. Zajmuję się polityką od kilku lat, ale uważam za niezbędny element naszej demokracji zaufanie obywateli naszego kraju do systemu politycznego. To się nazywa odpowiedzialność polityczna. Z tego powodu składam rezygnację z funkcji Ministra Infrastruktury i Transportu. Uważam to za swój obowiązek jako minimalny znak szacunku dla pamięci ludzi, którzy odeszli tak niesprawiedliwie i wzięcia odpowiedzialności za ponadczasowe błędy greckiego państwa i systemu politycznego. Z głębi serca raz jeszcze wyrażam ból i współczucie rodzinom ofiar – napisał Kostas Karamanlis.

Przypomnijmy, w nocy z wtorku na środę w okolicach Larisy doszło do czołowego zderzenia pociągu pasażerskiego z Aten do Salonik z pociągiem towarowym.

Według ostatnich informacji przekazanych przez grecką policję zmarło 38 osób. Spośród 72 hospitalizowanych pasażerów 15 zostało już wypisanych, a 57 pozostaje w szpitalu, z czego 6 przebywa na oddziale intensywnej terapii.

Policja zatrzymała także 59-letniego zawiadowcę stacji Larisa.