SBPK oczekuje odwołania Mirosław Skubiszyńskiego z zarządu PKP PLK

SBPK oczekuje odwołania Mirosław Skubiszyńskiego z zarządu PKP PLK

Stowarzyszenie Bezpieczna i Przyjazna Kolej poinformowało, że wystąpi z wnioskiem do Andrzeja Adamczyka, ministra infrastruktury o odwołanie Mirosława Skubiszyńskiego z funkcji wiceprezesa PKP Polskich Linii Kolejowych.

Słowa Wiceprezesa zarządu PKP PLK i zarzucanie przewoźnikom niekompetencji w projektowaniu rozkładu jazdy oraz przerzucanie na nich odpowiedzialności za bałagan na kolei w stolicy odbiją się szerokim echem.

Najwyraźniej pan Wiceprezes nie zna zakresu obowiązków obszaru, którym zarządza – komentuje tą wypowiedź Stowarzyszenie Bezpieczna i Przyjazna Kolej.

Jak przypomina Stowarzyszenie, to PLK decyduje jednak o ostatecznym kształcie rozkładu jazdy pociągów. Pełna odpowiedzialność spoczywa na zarządcy infrastruktury.

W swoim komunikacie SBPK cytuje również fragmenty komunikatu prasowego PKP PLK S.A., dotyczącego korekty rozkładu jazdy od 12 marca: „(…) PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. wraz z przewoźnikami opracowały połączenia w taki sposób, aby najlepiej wykorzystać możliwości linii kolejowych, a wykonawcom zapewnić warunki do kontynuacji prac. (…)”.

Kto więc mija się z prawdą? Pan Skubiszyński, czy pracownicy zespołu prasowego PKP PLK S.A.? – pyta retorycznie Stowarzyszenie 

Stowarzyszenie zwróciło także uwagę na brak przeprosin ze strony zarządcy infrastruktury.

Najwyraźniej słowo „przepraszam” nie przejdzie przez gardło p. Skubiszyńskiemu. To kolejny dowód na to, że PLK nadal nie szanuje pasażera i wciąż uważa się za nienaruszalną świętość polskiej kolei, za spółkę, która nigdy za nic nie odpowiada, a za wszelkie problemy odpowiada zawsze ktoś inny – podkreśla SBPK.

Stowarzyszenie Bezpieczna i Przyjazna Kolej uważa, że cała wina obecnej sytuacji na torach Warszawskiego Węzła Kolejowego leży po stronie zarządcy infrastruktury.

Nie są tu winni ani przewoźnicy samorządowi (Koleje Mazowieckie, SKM Warszawa) ani też krajowi (PKP Intercity, POLREGIO). Należy to jednoznacznie podkreślić – czytamy w komunikacie.

Stowarzyszenie przypomina pasażerom, że nie warto przechodzić obojętnie obok nawet najdrobniejszych uchybień w obszarze kolejowym.

Nie narzekajmy tylko w social mediach i pod nosem. Jak widzimy, PLK czuje się nie tylko bezkarna, ale i nie poczuwa się do winy tam, gdzie jest ona jednoznaczna. Działajmy. Złożenie skargi na nieprawidłową informację pasażerską nie jest trudne, napisanie reklamacji też. Zawsze pomożemy – deklaruje SBPK

Stowarzyszenie zaprasza do kontaktu pod adresem [email protected].