PLK: to przewoźnicy są winni problemów w ruchu pociągów na terenie WWK

PLK: to przewoźnicy są winni problemów w ruchu pociągów na terenie WWK

Niekompetencja władz i przedstawicieli spółek samorządowych doprowadziła do sytuacji, która miała miejsce w poniedziałek i wtorek, kiedy to pociągi miały duże opóźnienia – powiedział Mirosław Skubiszyński, wiceprezes Zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych.

Podczas spotkania z dziennikarzami Mirosław Skubiszyński, członek zarządu PKP PLK przedstawił status i rozwiązania dla sprawnej realizacji połączeń w Warszawskim Węźle Kolejowym.

Przedstawiciel PLK przypomniał, że w niedzielę 12 marca wdrożona została korekta rozkładu jazdy.

Wdrożenie rozkładu jazdy odbyło się bez problemów, nie wydarzyły się żadne istotne wydarzenia mające wpływ na rozkład jazdy – zaznaczył Skubiszyński.

Dodał, że w poniedziałek doszło do incydentu polegającego na mylnego przejęcia pociągu nie na ten tor, na który powinien. Następne wydarzenie, które zakłóciło ruch pociągów to awaria taboru Kolej Mazowieckich w godzinach popołudniowych.

W skutek bardzo intensywnego nasycenia rozkładu jazdy, czyli bardzo dużej liczby pociągów zaplanowanych przez stację Warszawa Zachodnia te wydarzenia sprawiły lawinę opóźnień kolejnych pociągów. Jeśli dołożymy do tego opóźnienia pociągi z opóźnieniem, które dojeżdżają do Warszawy, ten efekt niestety się pogłębiał – zaznaczył Skubiszyński

Jak tłumaczył wiceprezes PLK, niezwłocznie w godzinach porannych powołany został zespół ds. diagnozowania sytuacji, a przede wszystkim wyciągnięcia wniosków i naprawy tej sytuacji.

Efektem zespołu było to, iż już pewne zmiany zostały wprowadzone we wtorku do południa, natomiast w godzinach szczytu popołudniowego, wieczornego, a także dziś mamy sytuację stabilną. Występują niewielkie opóźnienia – dodał.

Mirosław Skubiszyński wytłumaczył jak przebiega proces ustalania rozkładu jazdy.

Na etapie przygotowania rozkładu jazdy spotkaliśmy się z bardzo dużymi oczekiwaniami ze strony przewoźników samorządowych co do ilości realizacji przejazdów pociągów przez stację Warszawa Zachodnia jak i przez cały warszawski węzeł kolejowy. Nasze doświadczenie zawodowe wykazało nam zwrócić uwagę przedstawicielom przewoźników, iż liczba pociągów, które zostały zaproponowane jest zbyt wygórowana i może spowodować pewne perturbacje w ruchu pociągów. Niestety niekompetencja spółek samorządowych, ich upór i brak odpowiedzi na nasze sugestie doprowadziły do sytuacji, z którą zmierzyliśmy się w poniedziałek i wtorek – powiedział wiceprezes PKP PLK

Wobec takiego stanu rzeczy, w ramach zarządzania zespołem, który miał doprowadzić do przywrócenia punktualnego ruchu pociągów, również przy udziale przewoźników, w tym spółek samorządowych, pracowano nad tym aby znaleźć rozwiązane sytuacji.

Jednym z wielu rozwiązań, które PKP PLK proponowały było zmniejszenie liczy pociągów, skrócenie niektórych relacji czy połączenie relacji. Niestety wszystkie nasze sugestie i prośby spotkały się z brakiem akceptacji i sprzeciwem przewoźników – stwierdził.

Wobec tego, we wtorek w sposób arbitralny PKP Polskie Linie Kolejowe wdrożyły rozwiązania mające na celu skrócenie relacji, odwołaniu niektórych połączeń i zmodyfikowaniu pewnych rzeczy związanych ze zmianą obiegów składów przewoźników samorządowych.

Przyniosło to wymierne efekty. Po wtorkowym zderzeniu się z rzeczywistością, której spółki samorządowe nie przyjmowały do wiadomości  na etapie konstrukcji rozkładu, wdrożone arbitralnie zmiany przyniosły efekty, o których mówiliśmy przed wdrożeniem rozkładu jazdy.  Przy najbliższej korekcie (od 11 czerwca – przyp. red.) w sposób zdecydowany i radykalny będziemy przyjmować do realizacji tyle wniosków ile z doświadczenia PKP PLK, będzie mogło zdroworozsądkowo, z zachowaniem oczekiwanego poziomu punktualności zrealizować – podkreślił Skubiszyński.

Przypomnijmy, że PKP PLK odwołały 16 pociągów Kolei Mazowieckich, a w przypadku 7 skrócił ich relację. Zawieszono kursowanie także 8 połączeń linii S40 SKM Warszawa w relacji Piaseczno – Warszawa Gł – Piaseczno.