Związkowcy żądają działań przywracających bezpieczeństwo ruchu kolejowego

Związkowcy żądają działań przywracających bezpieczeństwo ruchu kolejowego

Przedstawiciele Związku Zawodowego Dyżurnych Ruchu PKP wraz z Związkiem Zawodowym Maszynistów Kolejowych w Polsce skierowali do Ministra Infrastruktury Andrzeja Adamczyka oraz do wiadomości Premiera RP Mateusza Morawieckiego protest i żądanie podjęcia natychmiastowych działań przywracających bezpieczeństwo ruchu kolejowego.

Protest i żądanie to odpowiedź na ostatnią serią groźnych incydentów kolejowych w postaci przyjmowania pociągów na niewłaściwe tory.

Związkowcy, od dłuższego czasu sygnalizują bardzo negatywny trend związany z polityką resortu nakierowaną na rozliczanie spółki PKP PLK głównie z realizacji procesów inwestycyjnych.

Jako Związki Zawodowe, dla których bezpieczeństwo ruchu kolejowego jest priorytetem od wielu lat podnosimy m.in. temat wzmacniania obsady na posterunkach nastawczych objętymi dużymi zakresami robót. Niestety z przykrością musimy stwierdzić, że również od wielu lat nasze wnioski i monity kierowane w tych sprawach do różnych struktur organizacyjnych spółki PKP PLK S.A. na terenie sieci kolejowej są zbywane i traktowane w kategorii „pobożnych życzeń”. – czytamy w piśmie

Dla przykładu na wystąpienie Związku Zawodowego Dyżurnych Ruchu PKP kierowane w sprawie Warszawy Pragi Towarowej, jedyną reakcją IZ Warszawa było oczywiście przeprowadzenie wątpliwej jakości chronometrażu i ograniczenia obsady o jednego dyżurnego ruchu, podobnie procedowano sprawę obsady nastawni NWB i to w trakcje poważnych robót torowych i całodobowego zamknięcia szlaku Mysłowice — Katowice Zawodzie. Główny powód tych działań — braki kadrowe i nadgodziny a inne sprawy jak bezpieczeństwo zostawały gdzieś z tyłu.

W ocenie związków zawodowych, procesy inwestycyjne absolutnie nie mogą przysłaniać podstawowego celu działalności spółki PKP PLK jakim jest bezpieczne prowadzenie ruchu pociągów.

Dalsze utrzymywanie takiego stanu rzeczy prowadzi do niebezpieczeństwa. Całe szczęście, że nie doszło do poważnej katastrofy, przy obecnej organizacji pracy przez spółkę PKP PLK wydaje się ona, niestety kwestią czasu. Ze swojej strony nie pozwolimy aby za chaos i fatalne zarządzanie w obszarze bezpieczeństwa Zarządcy Infrastruktury odpowiadali wyłącznie dyżurni ruchu i maszyniści – podkreślają związkowcy.

Przypomnijmy, że od czasu wdrożenia wiosennej korekty rozkładu jazdy, na stacji Warszawa Zachodnio doszło do kilku sytuacji kiedy to pociągi zostały skierowane na inny tor niż wyznaczony był w rozkładzie jazdy. Do ostatniego takiego incydentu doszło we wtorek, 22 marca na stacji Warszawa Gdańska.