Zmiany kadrowe są nieubłagane, a to perspektywa nadchodzących kilku tygodni – powiedział Piotr Malepszak, pytany o możliwość zmian w zarządzie PKP Intercity.
Wiceminister przyznał, że ostatnie lata są niewątpliwym sukcesem PKP Intercity jeśli chodzi o liczbę pasażerów. W 2022 roku z usług narodowego przewoźnika skorzystało 59 mln osób, a w 2023 r. przewoźnik przewiózł ponad 68 mln pasażerów.
Liczba pasażerów rosła także u innych przewoźników, szczególnie u przewoźników samorządowych. To przewoźnicy samorządowi bardzo mocno napędzają trend wzrostowy w liczbie pasażerów. Tacy liderzy rynku to oczywiście Łódzka Kolej Aglomeracyjna, Koleje Dolnośląskie, Koleje Małopolskie, Koleje Wielkopolskie – zauważył Malepszak.
Jak dodał, w PKP Intercity z jednej strony mamy efekt w postaci liczby pasażerów, a z drugiej niemożność przewiezienia jeszcze większej liczby pasażerów, szczególnie w okresie letnim z uwagi na braki taborowe, ponieważ ponad 40% wagonów nie jeździ, tylko stoi na bocznicach, często w krzakach.
Wyobraźcie sobie państwo, że u przewoźnika lotniczego, szczególnie prywatnego nie lata 40% floty. To jest niemożliwe, to są sytuacje całkowicie patologiczne i to jest pierwszy element dla nowego zarządu, który należy uzdrowić – zaznaczył wiceminister.
Przedstawiciel Ministerstwa od nowego kierownictwa PKP Intercity będzie oczekiwał większego wykorzystania zasobów technicznych, zasobów związanych z pociągami.
Ma być lepsze wykorzystanie i nowy system sprzedaży, bo system sprzedaży, który obecnie funkcjonuje, jest systemem ręcznym, systemem niedynamicznym – podkreślił Malepszak.
Wiceminister dodał, że wkrótce rozpoczną się pracy nad lepszym rozkładem, z lepszą ofertą, z lepszym wykorzystaniem taboru.
