PKP Cargo: nasze plany inwestycyjne muszą odpowiadać potrzebom rynku

PKP Cargo: nasze plany inwestycyjne muszą odpowiadać potrzebom rynku

Podczas targów TRAKO 2021 odbył się panel pt. „Inwestycje Grupy PKP CARGO – tabor i infrastruktura” podczas którego omawiano przyszłość transportu towarowego. Kluczowymi kwestiami poruszonymi w dyskusji był intermodal, CPK i rozwój portów przeładunkowych w Polsce.

Zgodnie z założeniami strategii ustanowionej przez PKP S.A., PKP CARGO realizuje skoordynowaną ekspansję całej Grupy na rynki zagraniczne, a także integracje łańcuchów dostaw dla klienta, czy także inwestycje w cyfryzacje. Przez ostatnie 3 lata PKP CARGO zrealizowało wielomilionowe inwestycje również w tabor, który jest kluczowy dla umocnienia pozycji drugiego największego przewoźnika towarowego w Europie.

– Strategia została przyjęta jeszcze przed okresem pandemii, ona mocno nie zmieniła głównych kierunków naszego rozwoju. Zakładaliśmy rozwój w obszarze Trójmorza i Nowego Jedwabnego Szlaku oraz przekształcenia się z przewoźnika kolejowego w operatora logistycznego i dzisiaj oczywiście po 2,3 latach ich realizacji można powiedzieć, że w tym kierunku zmierzamy – powiedział Czesław Warsewicz, Prezes Zarządu PKP CARGO.

Strategią PKP CARGO jest także ekspansja na rynki zagraniczne. Jako przykład Prezes Warsewicz podczas panelu dyskusyjnego wskazał zakup firmy w Słowenii, która po niedawnym rebrandingu widnieje na rynku pod marką PKP CARGO International Slovenia.

– Spółka PKP CARGO International Slovenia codziennie realizuje połączenia z portem Koper w głąb Europy. Dzisiaj realizujemy największe wzrosty przewozów międzynarodowych w ostatnim półroczu w obszarze międzynarodowym. Te wzrosty sięgają nawet 20 procent – zaznaczył Prezes Czesław Warsewicz.

Prezes PKP CARGO wskazuje na kluczową rolę, jaką odgrywa terminal intermodalny w Małaszewiczach, ulokowany na Nowym Jedwabnym Szlaku.

– Według danych UTK za 2019 dysponowaliśmy w Polsce 39 terminalami intermodalnymi. W porównaniu do Niemiec wypadamy dość blado, ponieważ powierzchnia kraju naszego zachodniego sąsiada jest tylko o 14 proc. większa od naszej. Fakt, że dysponują dwa razy większą liczbą ludności niż my, przekłada się w ten sposób, że mają 4,5 razy więcej terminali intermodalnych – poinformował Prezes Zarządu PKP CARGO.

W 2018 roku PKP CARGO powołało spółkę-córkę PKP CARGO Terminale, która zajmuje się rozwijaniem sieci punktów operacyjnych dla całej Grupy.

– Chcemy rozwijać kolej towarową, ale na końcu nie ma miejsca, gdzie można by te kontenery włożyć. Rzeczywiście jest bardzo duża potrzeba, żeby terminale kontenerowe rozwijały się. Właśnie z tego powodu w 2018 z inicjatywy Prezesa Warsewicza, w strategii została wprowadzona inicjatywa powołania PKP CARGO Terminale jako podmiotu, który służyłby realizacji celów strategicznych grup PKP CARGO – powiedział Andrzej Banucha, Zastępca Dyrektora Biura Rozwoju, Relacji Inwestorskich i Promocji PKP CARGO S.A.

PKP CARGO Terminale dzisiaj jest największym operatorem terminalowym w kraju.

– Mamy nadzieje, że Spółka PKP CARGO Terminale niedługo będzie szybko zwiększała liczbę terminali w swoim zarządzaniu. To jest długoterminowa misja, z którą musi się w tym obszarze zmierzyć Grupa – zaznaczył Banucha.

Przyjęta polityka w Unii Europejskiej wskazuje na to, że rola transportu towarów koleją z roku na rok będzie rosła. Jak twierdzi Andrzej Dera, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP – transport kołowy będzie miał ogromne problemy, aby dostosować się do wymogów związanych z niską emisyjnością.

– Będzie to ogromnym wyzwaniem dla tej branży, bo będzie okres przejściowy, gdzie koszty będą bardzo rosły. Jednak kolej w sposób naturalny jest teraz jednym z najbardziej ekologicznych środków transportu – stwierdził Andrzej Dera, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP

Andrzej Dera podzielił się informacjami, że punkty spedycyjne, które mają dostęp do torów kolejowych znacznie zyskują na wartości.

– Przedsiębiorcy dobrze wiedzą, że ten kto ma dostęp i będzie miał dostęp do kolei ten będzie miał przewagę na rynku – dodał minister.

Spółka obecnie realizuje największe w swojej historii inwestycje w tabor intermodalny. Są  to kontrakty podpisane z zewnętrznymi przedsiębiorstwami. PKP CARGO w czerwcu 2021 roku odkupiło od słowackiej spółki Forespo 33 ha gruntów, na których stoją hale fabryczne o powierzchni 4 ha. W skład majątku wchodzi także 7,5 km torów. Wartość umowy to około 33 mln zł. W fabryce w Gniewczynie Spółka chce wznowić produkcję wagonów towarowych. Jak zadeklarował Prezes Warsewicz – pierwszy wagon towarowy ze słowackiej fabryki wyjedzie na tory na przełomie 2022/2023 roku.

– Nasze plany inwestycyjne muszą odpowiadać potrzebom rynku. Mówiliśmy tutaj wiele o zmianie struktury przewozów, mianowicie o zwiększeniu, dynamicznym wzroście przewozów intermodalnych. Inwestycja, którą PKP CARGO prowadzi w swojej historii, czyli słynny zakup 1200 platform kontenerowych temu służy – powiedział Witold Bawor, Członek Zarządu PKP CARGO. Właściwie jesteśmy w końcowym etapie realizacji tej inwestycji. W 2022 roku otrzymamy ostatnie platformy – przebiega to bez zakłóceń, zgodnie z harmonogramem – dodał Bawor.

Aby przewozy intermodalne mogły przebiegać bez zakłóceń potrzebne są również inwestycje w lokomotywy wielosystemowe. Obecnie Spółka posiada 20 lokomotyw wielosystemowych, ale wzrost spowodował, że Grupa PKP CARGO zakupiła kolejne jednostki. Takich 8 pojazdów przewoźnik towarowy pozyskał w formie wynajmu. 

– Prowadzimy przetarg na zakup dodatkowych 5 lokomotyw wielosystemowych. Mam nadzieję na szybkie i szczęśliwe zakończenie tego przetargu – poinformował Witold Bawor.

Centralny Port Komunikacyjny będzie kluczowym punktem na mapie Polski, nie tylko z uwagi na przewozy pasażerskie, ale także na przewozy towarowe.

– Lokalizacja CPK jest na styku wszystkich najważniejszych szlaków kolejowych i drogowych Europy Środkowej. Mówimy tutaj bowiem o Nowym Jedwabnym Szlaku, który przechodzi między Warszawą a Łodzią, ale również Rail Baltica, Via Baltica, Szlak Bursztynowy, szlak Północ-Południe. Te wszystkie szlaki krzyżują się w obszarze między Warszawą a Łodzią, i CPK jest takim miejscem, gdzie gdyby istniał port towarowy, to miałby on szansę być głównym portem śródlądowym Europy Środkowej – zaznaczył Andrzej Banucha.