P. Matysiak: na kolei może dojść do tragedii, czas na reakcję PKP PLK

P. Matysiak: na kolei może dojść do tragedii, czas na reakcję PKP PLK

Na polskiej kolei od tygodni dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń. To efekt marcowej korekty rozkładu jazdy. Posłowie Lewicy domagają się wyjaśnień i działań naprawczych.

Posłanka partii Razem Paulina Matysiak podczas piątkowej konferencji prasowej w Sejmie przypomniała przykłady niebezpiecznych zdarzeń, do których doszło w ostatnim czasie na polskich torach.

12-15 marca – dwa pociągi wyprawione na niewłaściwe tory na stacji Warszawa Zachodnia, 15 marca – pociąg na modernizowanej stacji w Kutnie wyprawiony po niewłaściwie przygotowanej drodze przebiegu, 17 marca na Warszawie Zachodniej – mylne przyjęcie pociągu pociągu, 21 marca – mylne wyprawienie pociągu na Warszawie Gdańskiej, 9-10 kwietnia podobna sytuacja w Tczewie, 11 kwietnia – znów pociąg pasażerski skierowany w Warszawie na zły tor – wymieniała Matysiak. 

Na stacjach warszawskich sytuacja ma związek z modernizacją stacji Warszawa Zachodnia.

Przy korekcie rozkładu zdecydowano o wpuszczaniu na modernizowaną stację Warszawa Zachodnia 100 pociągów dziennie więcej, czyli 740. Wznowiono część pociągów, ale gdy wybuchł chaos znów PKP PLK znów zawiesiła 8 pociągów SKM Warszawa i 16 Kolei Mazowieckich – przypomniała posłanka.

Ale nie tylko na Warszawie Zachodniej dochodziło do niebezpiecznych zdarzeń

Pasażer, który wsiada do pociągu, musi czuć się bezpiecznie. Dlatego zanim dojdzie do tragedii, pytamy prezesa PKP PLK Ireneusza Merchela, jakie działania naprawcze wprowadzono i jak wygląda nadzór nad ruchem. Czy wprowadzone w Warszawie koła ratunkowe dla dyżurnych pomagają pracownikom, czy są dodatkowym czynnikiem stresującym? Czy problemy nie wynikają z niedoborów kadrowych i przeciążenia pracowników pracą? Chcemy się dowiedzieć, czy zostały podjęte działania, które miałyby na celu poznanie przyczyn nieprawidłowości – mówiła Matysiak.

Posłanka zaznaczyła, że na dużych stacjach, gdzie dziennie przyjeżdżają setki pociągów, obciążenie dyżurnych jest bardzo duże.

Być może należy rozważyć zmianę systemu dwuzmianowego po 12 godzin system trzyzmianowy po 8 godzin. Dyżurni muszą być wypoczęci i mieć dobre warunki pracy – podkreśliła.

Razem z posłanką Matysiak obiecaliśmy, że odbędzie się posiedzenie Komisji Infrastruktury w sprawie chaosu na kolei po zmianie rozkładu i niebezpiecznych zdarzeń, o których mówimy. Wczoraj złożyliśmy wniosek o zwołanie komisji – poinformował poseł Nowej Lewicy Wiesław Szczepański. – Mamy nadzieję, że posiedzenie odbędzie się już w przyszłym tygodniu i, że poznamy efekty kontroli wszczętej przez Urząd Transportu Kolejowego. Chcemy dowiedzieć się nie tylko, czy na PKP PLK zostaną nałożone kary, lecz także, dlaczego pasażerowie idący na dworzec dalej są pewni, czy ich pociąg odjedzie i o której – dodał Szczepański.