Włoszczowa: funkcjonariusze SOK odnaleźli 7-letniego chłopca

Włoszczowa: funkcjonariusze SOK odnaleźli 7-letniego chłopca

Zaginięcie wnuka zgłosiła przerażona babcia do dyżurnego Policji, a ten do SOK. Chłopiec, który miał zaledwie 7-lat, oddalił się wbrew jej woli podczas podróży pociągiem relacji Terespol – Budapeszt, gdy ta tylko na chwilę spuściła go z oka. 7-latek prawdopodobnie wysiadł na stacji Włoszczowa Północ. W związku z tym podjęto natychmiastowe poszukiwania na obszarze kolejowym, ogłoszono alarm dla włoszczowskiej jednostki SOK. W tego typu sytuacjach to standardowa procedura, bo życie i zdrowie każdego człowieka jest zawsze najważniejsze. Na szczęście funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei jeszcze tego samego dnia odnaleźli poszukiwanego chłopca, który został przekazany rodzinie.

W niedzielę, około godziny 10:25 funkcjonariusze z Posterunku Straży Ochrony Kolei we Włoszczowie zostali skierowani do pilnych działań poszukiwawczych na obszarze kolejowym, w rejonie stacji Włoszczowa Północ. Zaginął tam 7-letni chłopiec, a o tym fakcie funkcjonariuszy SOK powiadomiła Policja, którą zaalarmowała zaniepokojona babcia. Każdy z nas wie, że teren kolejowy może być niebezpieczny dla samotnie przebywającego 7-latka, dlatego też natychmiast przystąpiono do poszukiwań.

Z przeprowadzonych ustaleń wynikało, ze chłopiec podróżował wspólnie z babcią pociągiem relacji Terespol – Budapeszt, wykorzystując chwilę nieuwagi swojej opiekunki, samowolnie opuścił skład pociągu wysiadając na włoszczowskiej stacji kolejowej.

Funkcjonariusze SOK posiadając dokładny rysopis chłopca natrafili na niego na peronie drugim stacji Włoszczowa Północ. Zaopiekowali się 7-latkiem i powiadomili Komendę Powiatową Policji we Włoszczowej. Choć chłopiec przysporzył sporo pracy wszystkim zaangażowanym w poszukiwania, to z pewnością nie zdawał sobie z tego sprawy. Finalnie 7-latek trafił z powrotem pod opiekę swoich najbliższych.