R. Leszczyński: godziwa marża buduje, niska cena rujnuje

R. Leszczyński: godziwa marża buduje, niska cena rujnuje

W ramach Debaty „Stan i potrzeby rozwojowe kolei w Polsce” zorganizowanej przez Stowarzyszenie Ekspertów i Menedżerów Transportu Szynowego ważną kwestię poruszył Rafał Leszczyński, prezes KZN Bieżanów, który uważa, że „kult niskiej ceny” pustoszy rynek i uderza wprost w interesy zamawiającego.

Zdaniem Leszczyńskiego godziwa marża wykonawców jest podstawą rozwoju sektora infrastrukturalnego w Polsce, natomiast kult niskiej ceny jest kluczowym czynnikiem, utrudniającym stabilne funkcjonowanie, inwestycje w ludzi, sprzęt i technologie a ostatecznie ekspansję polskiego sektora budownictwa kolejowego na rynki zewnętrzne.

Prezes Leszczyńskiego w swojej wypowiedzi w ramach Debaty „Stan i potrzeby rozwojowe kolei w Polsce” zachęca do przyjrzenia się całemu europejskiemu sektorowi infrastrukturalnemu i pyta czy wdziać polskie firmy , czy można znaleźć ślady jakichkolwiek spektakularnych ekspansji podmiotów z naszego sektora infrastrukturalnego?

Według prezesa KZN Bieżanów jeśli już, to podejmowane są bardzo zachowawcze, asekuracyjne próby. Nikt sobie nie pozwolił na działania porównywalne do choćby hiszpańskich, austriackich czy niemieckich przedsiębiorstw.

– Moim zdaniem nie wynika to z braku potencjału, umiejętności, czy odwagi. Po prostu, poważne i odpowiedzialne wejście na nowy, nieznany jeszcze rynek wiąże się z koniecznością poniesienia i opłacenia ryzyka jakie za tym idzie; posiadania odpowiedniego bufora finansowego, który można zbudować w oparciu o dobre i stabilne rentowności na rynku bazowym, polskim – zaznacza Leszczyński.

Według przedstawiciela jednego z największych przedsiębiorstw infrastrukturalnych w Polsce, na rynku krajowym standardem jest niestety niska marża, która w sytuacji zmian koniunktury lub zaistnienia choćby jednego, dodatkowego negatywnego czynnika, błyskawicznie znika, stawiając przedsiębiorcę przed wyborem dokładania do realizowanego kontraktu lub podejmowania różnorodnych inicjatyw, w celu osiągnięcia choćby minimalnego zysku.

– Pomimo wielokrotnych zmian Prawa Zamówień Publicznych, a także wielokrotnych deklaracji instytucji i podmiotów organizujących oraz nadzorujących proces przetargów inwestycyjnych na kolei, nie udało się wyeliminować lub radykalnie zmniejszyć wpływu czynnika najniższej ceny na wybór projektanta czy wykonawcy inwestycji. Racjonalne dążenie zamawiającego do jak najlepszego zabezpieczenia publicznego pieniądza i jego wydatkowania adekwatnie do rynkowej sytuacji, przerodziło się w swoistą rynkową ruletkę – dodaje prezes KZN Bieżanów.

Zdaniem Leszczyńskiego organizatorzy zamówień publicznych mniej lub bardziej świadomie powodują pozbawienie marży podmiotów rynkowych, a nawet podejmowanie przez nich działań poniżej kosztów własnych.

– Kłania się tu być może brak świadomości konsekwencji bezwarunkowego dążenia przez zamawiających do jak najniższej ceny przetargowej – uważa Leszczyński.

 Czy najniższa cena to dobra strategia dla zamawiającego, sektora infrastrukturalnego oraz przemysłu i budowlanki w Polsce pyta Leszczyński i przygląda się konkretnym efektom, które wywołuje kult niskiej ceny, czytaj – dążenie do pozbawienia możliwości uzyskania godziwej marży przez wykonawcę.

Całą wypowiedź Rafała Leszczyńskiego można przeczytać na stronie Stowarzyszenia Ekspertów i Menedżerów Transportu Szynowego.