PKP Cargo podpisało dzisiaj umowę zakupu majątku po dawnej Fabryce Wagonów Gniewczyna w Gniewczynie Łańcuckiej koło Przeworska (Podkarpacie). To pierwszy etap inwestycji, której celem jest wznowienie w tym zakładzie produkcji wagonów towarowych. Wartość umowy to około 33 mln zł.
PKP Cargo od ponad 1,5 roku starało się o odkupienie majątku po fabryce w Gniewczynie, aby wznowić tu produkcję wagonów towarowych. Przejęcie tych nieruchomości otwiera drogę do rozmów z potencjalnymi partnerami biznesowymi na temat zawiązania spółki. Kolejnym etapem będzie poczynienie niezbędnych inwestycji w odtworzenie majątku produkcyjnego i uruchomienie produkcji.
Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin zwraca uwagę, że ten projekt wpisuje się w działania rządu związane z repolonizacją firm o dużym znaczeniu dla gospodarki i reindustrializacją Polski.
– Rozwój polskiej gospodarki to jeden z głównych priorytetów rządu Prawa i Sprawiedliwości. Dlatego dążymy do tego, żeby odbudowywać zdolności produkcyjne polskiego przemysłu. Fabryka wagonów w Gniewczynie jest dobrym tego przykładem, gdyż mówimy o regionie podkarpackim, gdzie tradycje przemysłu kolejowego są bogate i możemy je teraz przywrócić dla dobra lokalnej społeczności – stwierdził wicepremier Jacek Sasin. – Bardzo dobrze, że w proces reindustrializacji angażują się spółki z udziałem Skarbu Państwa, czego kolejnym przykładem są działania PKP Cargo w sprawie Gniewczyny – dodał minister Sasin.
Poseł do Parlamentu Europejskiego Tomasz Poręba (PiS) mówi, że podpisanie aktu notarialnego to finał kilkuletnich starań o powrót fabryki w Gniewczynie w polskie ręce i wznowienie jej działalności.
– Osiągnięcie tego celu nie było łatwe, bo napotkaliśmy wiele trudności, ale najważniejsze jest to, że ten ważny dla regionu podkarpackiego zakład, zatrudniający w przeszłości ponad tysiąc ludzi, znowu będzie znów tętnić życiem. Fabryka w Gniewczynie była znana z tego, że produkowała wagony wysokiej jakości i teraz będzie mogła wrócić na mapę gospodarczą województwa podkarpackiego – podkreślił Tomasz Poręba.
Prezes PKP Cargo S.A. Czesław Warsewicz zwrócił uwagę na to, że zaangażowanie spółki w ten projekt wynika z kalkulacji biznesowych.
– PKP Cargo będzie pierwszym klientem fabryki w Gniewczynie, gdyż w najbliższej przyszłości musimy przystąpić do wymiany części taboru. Posiadamy około 55 tys. wagonów, ale w większości są to pojazdy liczące kilkadziesiąt lat. Będziemy je stopniowo zastępować nowoczesnymi wagonami, o większej ładowności, umożliwiających jazdę z wyższą prędkością, co zapewni nam podniesienie zdolności operacyjnych spółki i jakości usług dla klientów – wyjaśnia prezes Warsewicz. – W całej Europie odczuwalny jest brak wagonów towarowych. Przewoźnicy mają problemy z ich zakupem co utrudnia im realizowanie planów biznesowych. My staramy się zabezpieczyć przed takim– dodaje Czesław Warsewicz.
Fabryka w Gniewczynie Łańcuckiej powstała w latach 50-tych XX wieku. Przez wiele lat funkcjonowała w strukturach PKP jako Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego w Gniewczynie. Ze struktur PKP firma została wyłączona w 1991 roku i przekształcona kilka lat później w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa.
ZNTK w Gniewczynie trafiły potem do Programu Powszechnej Prywatyzacji i były zarządzane przez jeden z Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. Zakład stopniowo jednak tracił miejsce na rynku, a późniejsza kontrola NIK wykazała, że w czasach NFI fabryka była źle zarządzana, co spowodowało pogorszenie jej sytuacji ekonomicznej.
W 2001 roku NFI sprzedał fabrykę inwestorowi ze Słowacji, ale to nie uratowało zakładu. W 2014 roku ogłoszono upadłość firmy, a w 2015 roku została podjęta decyzja o likwidacji Fabryki Wagonów Gniewczyna.