– Mam świadomość, że do tej pory nie byliśmy najlepszym pracodawcą, ale chcemy to zmienić. Sukcesywnie podnosimy wynagrodzenia. Budujemy też elastyczny, motywacyjny system premiowy – powiedział Bogusława Kowalskiego, prezes spółki Olkol w wywiadzie dla portalu olesnicainfo.pl.
We wrześniu 2020 r. PKP Intercity podpisało z firmą Olkol umowę o wartości blisko 200 mln zł na modernizację 20 lokomotyw elektrycznych serii EU/EP07. Wcześniej w Oleśnicy zostały wykonane tego typu modyfikacje na trzech lokomotywach.
Firma zawarła też kilka mniejszych kontraktów.Na początku grudnia 2020 r. Olkol podpisał z PKP IC umowę na naprawy P4 lokomotyw EU07. Umowa zakłada realizację naprawy okresowej P4 16 lokomotyw EU07 + 7 w opcji i została zawarta na 24 miesiące. Wynagrodzenie za realizację kontraktu przy wykorzystaniu prawa opcji i uwzględnieniu szacowanych prac dodatkowych to ponad 25 mln zł brutto. Przedsiębiorstwo wykona rownież naprawę powypadkową lokomotywy EP07-1058, która brała udział w tragicznym wypadku 18 sierpnia 2020 r. na przejeździe kolejowym w Przędzelu.
Olkol złożył też najkorzystniejsze oferty w kilku postępowaniach, które jeszcze nie zostały rozstrzygnięte. Chodzi o przetarg na wykonanie napraw na 4-tym poziomie utrzymania 8 lokomotyw elektrycznych serii EP08 oraz na wykonanie 40 napraw na 4-tym poziomie utrzymania lokomotyw elektrycznych serii EP09.
– Przymierzamy się także do modernizacji wagonów pasażerskich. Jesteśmy w trakcie audytu, który ma potwierdzić nasze zdolności w tym zakresie. Tak więc portfel zamówień mamy wypełniony na najbliższe trzy lata – mówi w wywiadzie Bogusław Kowalski.
Nowe zamówienia wiążą się z koniecznością powiększenia załogi. Dlatego oleśnicka firma planuje zatrudnić wykwalifikowaną kadrę.
– Przed nami zadanie zwiększenia zdolności produkcyjnych o ok. 30-50%. Dotyczy to przede wszystkim zwiększenia zatrudnienia. Poszukujemy osób z technicznym przygotowaniem: technologów, ślusarzy, tokarzy, spawaczy, elektryków, pneumatyków, monterów taboru kolejowego – wymienia prezes Olkol. – Niestety, dotychczasowe nabory pokazują, że w powiecie oleśnickim o tego typu specjalności nie jest łatwo. Jeśli nie uda się nam pozyskać pracowników o tego typu kwalifikacjach na lokalnym rynku pracy będziemy zmuszeni zatrudniać pracowników z Ukrainy i Białorusi, co już częściowo robimy, lub przenosić część produkcji na tereny, gdzie jest większa dostępność pracowników, np. do województwa lubelskiego lub podlaskiego – dodaje Bogusław Kowalski.
Aby przyciągnąć nowy pracowników, Olkol zamierza zmienić podejście do wynagrodzeń.
– Sukcesywnie podnosimy wynagrodzenia. Budujemy też elastyczny, motywacyjny system premiowy. Będziemy też poprawiać warunki pracy. Chcemy tworzyć miejsce pracy dające możliwości rozwoju dla młodych osób, które chcą podnosić swoje kwalifikacje i rozwijać się zawodowo. Mają temu służyć rozbudowany system szkoleń zawodowych, a także dopłaty do dodatkowej edukacji – zaznacza Bogusław Kowalski w wywiadzie dla portalu olesnicainfo.pl.
