Marcin Trzaska o przyszłość symulatorów kolejowych w Polsce

Marcin Trzaska o przyszłość symulatorów kolejowych w Polsce

W ramach Debaty „Stan i potrzeby rozwojowe kolei w Polsce” zorganizowanej przez Stowarzyszenie Ekspertów i Menedżerów Transportu Szynowego głos zabrał Marcin Trzaska, dyrektor ds. rozwoju w spółce OLKOL Sp. z o.o. a także członek Stowarzyszenia, który poruszył zagadnienia istotnych zmian na rynku symulatorów kolejowych w Polsce.

Jak pisze w swojej wypowiedzi Marcin Trzaska, podpisanie przez UTK umowy na budowę centrum egzaminowania i monitorowania maszynistów jest dobrym momentem na podsumowanie rynku symulatorów kolejowych w Polsce w ostatnich latach. Fakt ten ma też, moim zdaniem, niebagatelne znaczenie dla dalszego funkcjonowania i rozwoju kolejowych symulacji szkoleniowych. Nie jest to spowodowane tylko tym, że jest to największa umowa tego typu w Polsce zawarta w wyniku przeprowadzenia otwartego i transparentnego zamówienia publicznego ale również dlatego, że jest to z pewnością najważniejsza umowa na symulatory kolejowe w naszym kraju.

– Jestem zwolennikiem tego projektu. Nie tylko w kontekście słuszności idei stworzenia takiego centrum ale również, a może przede wszystkim, szczegółów technicznych i organizacyjnych poszczególnych elementów tego projektu. Moim zdaniem realizacja ta normalizuje procedurę egzaminowania maszynistów w Polsce i w pewnym sensie ujednolica ją w stosunku do sposobu szkolenia i egzaminowania kandydatów na kierowców na wzór szkół jazdy i WORD-ów – pisze Trzaska.

Zdaniem Trzaski, pandemia pandemią ale kolejarzy obowiązuje również myślenie strategiczne, bycie zawsze o krok do przodu.

– Większość inwestycji w transporcie szynowym robi się na lata. Symulatory również są urządzeniami, których okres żywotności można szacować nawet do 10 lat. Nie można dopuścić do sytuacji, że w związku z załamaniem rynku przewozowego i dla potrzeby chwilowych oszczędności zaniechane mogłyby zostać plany rozwoju systemu szkoleń w transporcie. A przecież pokusa zastosowania znanego powiedzenia „nie czas żałować róż kiedy płoną lasy” jest tutaj ogromna – zaznacza dyrektor ds. rozwoju w spółce OLKOL Sp. z o.o.

W ocenie Trzaski, nie można dopuścić do sytuacji jaka miała miejsce w połowie lat 90-tych, kiedy to bezrefleksyjnie likwidowano zawodowe szkolnictwo kolejowe.

– Wtedy nie widziano potrzeby inwestowania w szkolenie kadr kolejowych i skutki tego są odczuwane do dzisiaj i znane jako „luka pokoleniowa na kolei”. Teraz, widząc błędy tamtych lat, trwa odbudowa potencjału kolejowego szkolnictwa zawodowego. Ta odbudowa zresztą jest realizowana między innymi poprzez inwestycje w uproszczone wersje symulatorów pojazdów kolejowych lub w pełnowartościowe i profesjonalne symulatory systemów SRK. (np. Zespół Szkół Powiatowych w Drzewicy, uczelnia im. Witelona  w Legnicy) – informuje Trzaska.

Według Trzaska, który jest menedżerem z dużym doświadczeniem zarządczym w sektorze transportu kolejowego, przetarg na symulatory dla UTK już od samego początku miał nietypowe a zarazem w pewnym stopniu nowatorskie kryteria wyboru najlepszej oferty, które w sposób jednoznaczny wskazywały na jakość wyrobu, doświadczenie wykonawcy i serwis posprzedażowy. To są słuszne koncepcje. Cena nie jest najlepszym kryterium kiedy oceniamy produkty należące do tak innowacyjnych technologii jak rzeczywistość wirtualna. Standard tych symulatorów, ich wyposażenie, ilość kilometrów zwirtualizowanych tras, organizacja ośrodka szkoleniowego będą na długie lata wyznacznikiem dla innych tego typu przedsięwzięć w Polsce. Jest godne zauważenia, że UTK jako regulator rynku zdecydowanie postawił na rozwiązania z symulacją ruchu w układzie sześciu stopni swobody (platformy 6DoF).

– Od dawna miałem okazję się wypowiadać w tym temacie i przekonywać, że jedynie symulatory z taką platformą dają pełne złudzenie prowadzenia pojazdu trakcyjnego. Tak samo niezbędne są pełne i zamknięte kabiny dla szkolonego oraz brak lub minimalne zastosowanie wirtualizacji pulpitu – dodaje.

Z całą wypowiedzią Marcina Trzaski, dyrektora ds. rozwoju w spółce OLKOL Sp. z o.o. można zapoznać się na stronie Stowarzyszenia Ekspertów i Menedżerów Transportu Szynowego.