Dolnośląski przewoźnik odebrał na początku listopada kolejny pojazd hybrydowy wyprodukowany przez Newag. Obecnie skład jest w trakcie testów. Bardzo możliwe, że hybrydy pojadą też na innych trasach niż początkowo planowano.
Jak poinformował „Kolejowy Portal” Bartłomiej Rodak, rzecznik Kolei Dolnośląskich, trzeci pojazd hybrydowy został odebrany 4 listopada 2021 r., natomiast odbiór czwartego pojazdu planowany jest w marcu przyszłego roku.
Choć według założeń projektu tabor hybrydowy jest przewidziany do obsługi tras niezelektryfikowanych: Wrocław Główny – Trzebnica oraz Wrocław Główny – Świdnica to jest szansa, że składy te obsługiwały będą pociągi dolnośląskiego przewoźnika na trasie z Wrocławia do Jelcza Laskowic.
Przedstawiciel Kolei Dolnośląskich potwierdził informację przekazaną przez Tymoteusza Myrdę, członek zarządu województwa dolnośląskiego, że spółka wystąpiła do CUPT o zgodę na wykorzystanie pojazdów 36WEh na trasę 292 Jelcz Laskowice – Wrocław Główny – Jelcz Laskowice do czasu wprowadzenia do planowej eksploatacji pierwszych pojazdów wyprodukowanych przez bydgoską Pesę.
– Koleje Dolnośląskie czekają na decyzję Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Po dokonaniu analizy i przekazaniu decyzji od CUPT będziemy informować pasażerów o możliwych zmianach w grudniowym rozkładzie jazdy – dodał Bartłomiej Rodak.
Przypomnijmy, że w połowie października 2020 r. Koleje Dolnośląskie podpisały dwie umowę z Newagiem na zakup pociągów hybrydowych. Pierwsza umowy dotyczy zakupu dwóch pociągów w ramach zamówienia podstawowego, a kolejna na cztery w ramach prawa opcji. Za pojazdy przewoźnik zapłaci ponad 170 mln zł.
Hybrydowe Impulsy II dla dolnośląskiego przewoźnika to trzyczłonowe składy przystosowane do obsługi osób z ograniczoną możliwością poruszania się. Każdym z nich będzie mogło wygodnie podróżować co najmniej 315 pasażerów. Składy zostaną wyposażone w klimatyzację i bezprzewodowy, ogólnodostępny internet. Pod trakcją elektryczną rozwijają prędkość aż 160 km/h, natomiast z napędem spalinowym – do 120 km/h.
