Beata Szatanik odznaczona za zasługi dla kolejnictwa

Beata Szatanik odznaczona za zasługi dla kolejnictwa

Dariusz Klimczak, minister infrastruktury  wręczył Beacie Szatanik – pracującej na stanowisku zwrotniczej ze stacji kolejowej Czechowice-Dziedzice Odznakę Honorową „Zasłużony dla Kolejnictwa”.

Gdyby nie właściwa reakcja pani Beaty Szatanik, mogło dojść do prawdziwej tragedii, do śmierci osób, co potwierdzają dochodzenia właściwych służb – powiedział Dariusz Klimczak podczas uroczystości.

Przypomnijmy, że Pani Beata Szatanik, pracownica spółki PKP Polskie Linie kolejowe z wieloletnim stażem, podczas pełnienia obowiązków służbowych, znalazła na torach podejrzany przedmiot, który okazał się celowo podłożonym niewybuchem.

Podczas działań na miejscu policjanci przeprowadzili rozpoznanie minersko-pirotechniczne, które potwierdziło, że jest to radziecki pocisk moździerzowy o długości około 20 centymetrów, pochodzący najprawdopodobniej z czasów drugiej wojny światowej.

Pocisk został przewieziony przez pirotechników z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji KWP w Katowicach w bezpieczne miejsce przeznaczone do neutralizacji materiałów wybuchowych. Tam poddali go próbie sprawności bojowej. Okazało się, że jego eksplozja mogła być bardzo niebezpieczna i spowodować katastrofę w ruchu lądowym.

Policjanci z bielskiej komendy podjęli natychmiastowe działania, by ustalić kto za tym stoi. W trakcie prowadzonych czynności dołączyli do nich kryminalni z Grupy ds. Koordynacji Przeciwdziałania Aktom Terroru Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Współpraca bielskich i katowickich policjantów oraz ich zaangażowanie przyniosło efekty. Policjanci ustalili, a następnie zatrzymali 63-latka, odpowiedzialnego za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.

Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Na wniosek prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Pszczynie, Sąd Rejonowy w Pszczynie zdecydował o zastosowaniu wobec zatrzymanego środka zapobiegawczym w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Za czyn, którego się dopuścił, grozi mu kara do 8 lat więzienia.

Dzięki szybkiej, skutecznej i zdecydowanej reakcji pani Beaty udało się uniknąć niezwykle groźnej sytuacji dla życia i zdrowia wielu osób. Po tej trasie porusza się 120 pociągów na dobę.